top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraRafał Myrta

Zabieramy CPAP na wakacje

Zaktualizowano: 17 cze 2020

Nie wiem czy wiecie ale istnieje oddzielna kategoria CPAP'ów podróżnych. W bogatszych krajach są popularne, w Polsce najczęściej kupowane jako podstawowy, mały CPAP.


Nie polecam tego, ponieważ niewielki rozmiar jest okupiony mniejszą wydajnością sprężarki i głośniejszą pracą. CPAP podróżny ma co prawda te same algorytmy, co jego pełnowymiarowi bracia, ale nie jest tak samo dobry. Jego zaletą jest to, że jest mniejszy.


W tej kategorii wyróżnić należy dwa urządzenia. Philips Dreamstation GO i ResMed AirMini. Ten pierwszy jest bardziej funkcjonalny i niewiele się różni od wersji stacjonarnej. W AirMini postawiono na zwartą, małą i lekką konstrukcje.


Jeżeli nie stać Was na zakup drugiego CPAP tylko do podróży, to lepiej postawcie na wersje stacjonarną. Po odpięciu nawilżacza szczególnie chwaliłem sobie zawsze Dreamstation, który jest niewiele większy od wersji GO. Różnicę robi głównie tylko zasilacz. Podobnie jest z DeVilbiss Blue, który jest chyba nawet mniejszy.


Pamiętajcie, że gdy lecicie z CPAP samolotem, to przysługuje Wam jedna sztuka dodatkowego bagażu gratis!

148 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Commenti


bottom of page